Na naszym stole królują przede wszystkim sezonowe warzywa i owoce. U naszego ukochanego Pana Ziółko od jakiegoś czasu nie ma już natki z pietruszki więc do pasty słonecznikowej dodaliśmy jarmużu. Wynik zadowolił naszą córeczkę i kanapki bardzo szybko znikały ze jej talerzyka. I o to chodzi :-)
Potrzebujemy:
- 250g pestek słonecznika
- 5 gałązek jarmużu
- garść suszonych pomidorów
- garść wydrylowanych zielonych oliwek
- łyżka pesto z bazylii (lub jakakolwiek sałata, zioło lub przyprawa o gorzkim smaku)
- 2 łyżki oleju lnianego
- ząbek czosnku
- 2 łyżki soku z cytryny
- szczypta soli
Pestki słonecznika moczymy przez noc w zimnej wodzie i dokładnie odcedzamy. Suszone pomidory zalewamy na kilka minut wrzątkiem. Liście jarmużu pozbawione twardych łodyg wraz z wszystkimi innymi składnikami wkładamy do szybkoobrotowego blendera (łącznie z wodą, w której moczone były suszone pomidory). Miksujemy na gładką masę. Gotowe!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz