środa, 23 grudnia 2015

Szarlotka na gryczanym spodzie (bezglutenowa, bez cukru)

Mam nadzieję, że uda nam się Was przekonać, iż gryka świetnie nadaje się też do słodkich wypieków. Jednym z naszych ulubionych ciast jest właśnie gryczana szarlotka. Najczęściej robimy ją z Renet, bo kochamy ich kwaśny smak a także z Antonówek (kwaśne), Alw (słodko-kwaśne) i Jonagoredów (słodko-kwaśne). Warto dodać, iż zdaniem sadowników to właśnie Jonagoredy są najbardziej wydajnymi jabłkami do wszelkich wypieków.


Potrzebujemy:

Kruche ciasto na spód:
  • 250 gram pełnoziarnistej mąki gryczanej (my mielimy ją z ziaren niepalonej gryki)
  • 125 gram masła klarowanego (ew. oleju kokosowego)
  • 2 łyżki mąki z kasztanów jadalnych (ew. mąki ziemniaczanej)
  • 1 jajko kurze (lub 5-6 przepiórczych)
  • 2 łyżki wody
Farsz jabłkowy:
  • 1 kg kwaskowatych jabłek (np. Reneta, Alwa)
  • 0,5 szklanki rodzynek
  • 5 suszonych daktyli
  • łyżeczka cynamonu
  • szczypta kardamonu
  • szklanka posiekanych orzechów
Zacznijmy od farszu. Daktyle kroimy w cienkie plasterki i zalewamy wrzątkiem. Wydrążone i obrane ze skóry jabłka kroimy w kostkę. Smażymy je na suchej głębokiej patelni razem z rodzynkami i daktylami. Doprawiamy w trakcie duszenia cynamonem i kardamonem.

Podczas duszenia jabłek możemy zrobić kruche ciasto gryczane. Masło bezpośrednio po wyjęciu z lodówki kroimy na drobne cząstki i dokładnie miksujemy z mąką kasztanową, jajkiem i wodą. Następnie dodajemy stopniowo mąkę gryczaną, cały czas miksując. Gotowym ciastem cienko wyklejamy wyłożoną papierem do pieczenia tortownicę (spód oraz brzegi). Wkładamy ją do lodówki, na czas potrzebny do ostygnięcia farszu.

Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni. Spód z kruchym ciastem gryczanym pieczemy ok. 20 min. Następnie nakładamy jabłka oraz posypujemy z wierzchu orzechami (orzechami można też posypać gotowe już ciasto wtedy będzie to zdrowsza opcja). Tortownicę przykrywamy folią aluminiową i pieczemy przez kolejne 30 minut. Na koniec zdejmujemy folię i pieczemy jeszcze przez 10 minut.

poniedziałek, 21 grudnia 2015

Paszteciki gryczane z grzybami (bezglutenowe)

Długa nas na blogu nie było za co Was bardzo przepraszamy. Część z Was pisała do nas zaniepokojona tym, że tak długo nie publikujemy nowych przepisów więc meldujemy, że jesteśmy cali, tylko trochę przepracowani. Bardzo dziękujemy za wszystkie e-maile od Was - uwielbiamy je dostawać!

Święta za pasem stąd chcemy Wam zaproponować w najbliższym czasie potrawy, które można zaserwować na wigilijnym stole. Czy możecie sobie wyobrazić Święta bez barszczyku? Chyba trudno... a co podać do niego by było smacznie i zdrowo? Tak jak zdążyliście pewnie zauważyć jesteśmy dość dużymi fanami kasz - stąd my naszym gościom zaproponujemy bezglutenowe paszteciki gryczane z grzybami. Są bardzo proste do zrobienia, ładnie wyglądają i mam nadzieję, że będą Wam smakować.



Potrzebujemy:

Ciasto na paszteciki:
  • 250 gram mąki gryczanej (my mielimy ją z ziaren niepalonej gryki)
  • 125 gram masła klarowanego
  • 2 łyżki mąki z kasztanów jadalnych (ew. mąki ziemniaczanej)
  • 1 jajko kurze (lub 5-6 przepiórczych)
  • 2 łyżki wody
Farsz grzybowy:
  • 0,5 kg grzybów (np. pieczarek lub bardzo zdrowych shitake)
  • 2 małe cebule
  • łyżka oliwy z oliwek
  • szczypta rozmarynu
  • łyżeczka soli
  • łyżka sosu sojowego
  • kilka kropel cytryny
  • szczypta kurkumy
Zaczynamy od farszu - będzie zgodnie z zasadami TMC. Na rozgrzaną patelnię nalewamy kilka łyżek wrzącej wody, a po chwili łyżkę z oliwek. Następnie pokrojoną drobno cebulkę a jak będzie już uduszona starte na tarce grzyby. Podsmażamy przez kilka minut na większym ogniu. Doprawiamy w kolejności cały czas mieszając: najpierw rozmarynem, później solą i sosem sojowym, następnie sokiem z cytryny a na koniec kurkumą. Dusimy pod przykryciem przez około 20 minut. W trakcie dodawania soli, można dolać trochę wody, jeśli z grzybów zdążyła cała odparować.

Podczas duszenia grzybów możemy zrobić kruche ciasto gryczane. Masło bezpośrednio po wyjęciu z lodówki kroimy na drobne cząstki i dokładnie miksujemy z mąką kasztanową, jajkiem i wodą. Następnie dodajemy stopniowo mąkę gryczaną, cały czas miksując. Gotowym ciastem cienko wyklejamy foremki do babeczek. Wkładamy je do lodówki, na czas potrzebny do ostygnięcia farszu.

Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni. Babeczki (foremki wypełnione samym ciastem) pieczemy ok. 20 min. Później wypełnione farszem jeszcze około 10 minut.

wtorek, 6 października 2015

Naleśniki żytnie (wegańskie, bez jaj)

Bardzo Was przepraszamy, że tak długo nie publikowaliśmy nowych przepisów. Wpadliśmy w szał robienia przetworów na zimę a jak wiecie jest to bardzo absorbujące czasowo.

Dziś proponujemy naleśniki żytnie. Próbowaliśmy je wcześniej zrobić kilka razy i nie udawały się. Okazało się, że kluczem do sukcesu było dolanie większej ilości wody. Naleśniki te, przy odpowiednich proporcjach mąki i wody, są dość łatwe do przygotowania. Bardzo dobrze komponują się zarówno ze słodkim, jak i ze słonym nadzieniem. Są bardziej elastyczne od naleśników gryczanych.

Niestety żyto zawiera gluten - nie jest to przepis dla osób na diecie bezglutenowej.


Potrzebujemy:
  • 400 g drobno zmielonej, pełnoziarnistej mąki żytniej,
  • 1000 ml wody,
  • szczyptę soli,
  • 2 łyżki oliwy z oliwek.
Wszystkie składniki bardzo dokładnie miksujemy. Naleśniki smażymy na rozgrzanej, suchej patelni o bardzo dobrej jakości powierzchni nieprzywierającej. Do rozprowadzenia dość kleistego ciasta najlepiej wykorzystać specjalny drewniany wałek do naleśników - sama grawitacja może nie wystarczyć i skończymy z bardzo grubymi naleśnikami. Każdy naleśnik przewracamy na drugą stronę, jak będzie już dobrze wypieczony (brzegi powinny same zacząć odchodzić od patelni). W zależności od jakości mąki może być to dość trudna i delikatna operacja. W razie potrzeby najlepiej wspomóc się szeroką i cienką łopatką.

niedziela, 23 sierpnia 2015

Placki jaglane z jabłkiem (wegańskie, bezglutenowe)

Placki to jedna z naszych propozycji dań śniadaniowych. Te zawierają w swoim składzie pestki słonecznika i siemię lniane - więc nie wolno ich zbytnio przyrumieniać. Jeśli zasmakują Wam te placuszki i tolerujecie gluten - koniecznie spróbujcie naszych owsianych placków jabłkowych.


Potrzebujemy:
  • 2 szklanki ugotowanej kaszy jaglanej
  • 2 średnie jabłka
  • garść moreli suszonych
  • łyżkę siemienia lnianego
  • łyżkę pestek słonecznika
  • łyżkę oleju kokosowego
  • dużą szczyptę cynamonu
  • szczyptę kardamonu
  • odrobinę soli
  • kilka kropel soku z cytryny

Do wykonania ciasta potrzebny nam będzie wysokoobrotowy mikser. Placuszki będziemy wykonywali zgodnie z zasadami TMC, dzięki czemu będą smaczniejsze. Zaczynamy od wrzucenia do miksera słodkich produktów - moreli, siemienia lnianego, pestek słonecznika, startych jabłek, kaszy jaglanej oraz oleju kokosowego. Miksujemy dodając po chwili cynamon z kardamonem. Następnie dodajemy szczyptę soli oraz ew. uzupełniamy wodą, tak aby uzyskać konsystencję gęstej śmietany. Ostatnim składnikiem jest sok z cytryny. Całość miksujemy i smażymy cienkie placuszki na patelni pokrytej wysokiej jakości powłoką nieprzywierającą (bez tłuszczu). W trakcie smażenia placuszki należy delikatnie obrócić na drugą stronę.

środa, 12 sierpnia 2015

Fasolka po bretońsku (wegańska, bezglutenowa)

Fasolka po bretońsku to nasz smak dzieciństwa. Kojarzy nam się przede wszystkim z wakacjami i wyjazdami na kolonie i obozy:-) Postanowiliśmy odtworzyć jej smak w wegańskiej wersji, dodatkowo zgodnej z zaleceniami TMC. Szybkie danie, bardzo dobrze smakuje kolejnego dnia. Do jej przygotowania używamy najczęściej domowego przecieru pomidorowego - warto jest przygotować jego sporą ilość w sezonie, bo jest świetnym dodatkiem do wielu potraw.


Potrzebujemy:
  • ugotowaną białą fasolę (ze 250g suchej fasoli)
  • 500 ml przecieru pomidorowego
  • dużą cebulę
  • ząbek czosnku
  • łyżka oliwy z oliwek
  • 4 liście laurowe
  • 5 ziaren ziela angielskiego
  • szczyptę kminku
  • szczyptę cząbru
  • łyżkę majeranku
  • małą szczyptę kurkumy
  • łyżkę sosu sojowego
  • sól i pieprz do smaku
Na gorącej patelni rozgrzewamy oliwę i smażymy poszatkowaną cebulę. Dodajemy rozgnieciony ząbek czosnku oraz przyprawy: liście laurowe, ziarna ziela angielskiego, kminek, cząber oraz majeranek. Podlewamy sosem sojowym i solimy a następnie wlewamy przecier pomidorowy. Kolejnym składnikiem jest odrobina kurkumy. Ciągle mieszając dodajemy odrobinę oliwy a następnie świeżo mielonego pieprzu. Dusimy kilka minut a na koniec dodajemy królową naszej potrawy - białą fasolę. Dusimy wszystko przez około 20 minut, w razie potrzeby podlewając wodą. Dodajemy soli, jeśli potrzeba.

wtorek, 11 sierpnia 2015

Budyń jaglany (wegański, bezglutenowy, bez cukru)

Mimo upału nasza córeczka codziennie upomina się o deser. Niestety dziś nie dało się sprawy załatwić surowymi owocami, bo latorośl stanowczo zażądała czegoś innego. I tak, przy radosnych okrzykach malucha, zaczęliśmy przygotowywać budyń jaglany. Bardzo przydatny do jego wykonania jest Thermomix, ale inny, dobry blender też da radę. Budyń bardzo dobrze  komponuje się z sezonowymi owocami i przygotowanymi na ich bazie polewami.


Potrzebujemy:
  • garść daktyli (5-6 sztuk)
  • garść orzechów makadamia (8-10 sztuk)
  • szklankę ugotowanej kaszy jaglanej
  • łyżkę oleju kokosowego
  • łyżkę karobu
  • szczyptę cynamonu
  • ok. szklanki wody
Daktyle wraz z orzechami dokładnie miksujemy w wysokoobrotowym blenderze. Następnie dodajemy kaszę jaglaną z karobem, cynamonem i olejem kokosowym. Całość długo miksujemy, stopniowo dodając wodę, tak aby uzyskać konsystencję śmietany. Następnie masę podgrzewamy aż do zawrzenia i przelewamy do salaterek. Budyń gęstnieje po kilku godzinach (lub szybciej w lodówce).

sobota, 20 czerwca 2015

Placki orkiszowe z jabłkiem (wegańskie, bez cukru)

Placki uwielbia nasze dziecko pod każdą postacią. Stąd staramy się wymyślać coraz to nowsze wersje tego dania. Najchętniej jemy je na śniadania - dają świetny zastrzyk energii na początku dnia. Można je podawać same, ale nasza pociecha preferuje z dodatkiem konfitury śliwkowej, bądź brzoskwiniowej. Smaczne są też z polewą truskawkową i malinową.



Potrzebujemy:
  • 300 g mąki z pełnego ziarna orkiszu
  • 200 ml wody
  • 2 łyżki zmielonego siemienia lnianego
  • 2 łyżki oliwy z oliwek
  • 2 jabłka
  • 50 g suszonych moreli
  • szczyptę cynamonu
  • szczyptę kardamonu
Jabłka ścieramy na tarce a morele szatkujemy na drobne cząstki (my wspomagamy się w tych czynnościach Thermomixem). Następnie dokładnie mieszamy owoce ze wszystkimi innymi składnikami. Najlepiej wykorzystać do tego celu mikser. Masę wykładamy łyżką na rozgrzaną suchą patelnię z dobrej jakości powłoką nieprzywierającą. Formujemy małe cienkie placuszki, które smażymy z obydwu stron.

piątek, 19 czerwca 2015

Pasztet jaglany z soczewicą (wegański, bezglutenowy)

Ze zdumieniem odkryliśmy, że pasztety wegańskie w niczym nie ustępują tradycyjnym. Są zaś o wiele zdrowsze i stanowią bardzo ciekawy dodatek do śniadań bądź obiadów. Są też niezastąpioną potrawą przy świątecznym stole. Zaproponowana wersja pasztetu przygotowana została zgodnie z zasadami TMC. Zauważyliśmy, że dodawanie składników w odpowiedniej kolejności (według pięciu smaków) czyni danie o wiele smaczniejszym. Warto więc nauczyć się gotowania według pięciu przemian. To w cale nie jest takie trudne a efekt jest zniewalający. Przygotowane w ten sposób potrawy są wyjątkowo zdrowe. Ponadto kuchnia pięciu przemian zmusza do kreatywności nawet początkującego szefa kuchni :)


Potrzebujemy:
  • dwie szklanki ugotowanej kaszy jaglanej
  • dwie szklanki ugotowanej zielonej soczewicy
  • dużą marchew
  • cebulę
  • ząbek czosnku
  • liść laurowy
  • 2-3 ziarna ziela angielskiego
  • łyżeczkę cząbru
  • szczyptę pieprzu (opcjonalnie)
  • łyżkę soli (do smaku)
  • 3 suszone pomidory
  • szczyptę kurkumy
  • dwie łyżki oliwy z oliwek
  • łyżkę majeranku
Na rozgrzanej patelni smażymy na odrobinie oleju drobno posiekaną cebulę. Następnie dodajemy startą marchewkę a po chwili rozgnieciony czosnek. Całość mieszamy i cały czas smażąc przyprawiamy - na początku liściem laurowym, zielem angielskim, cząbrem i jeśli ktoś stosuje - świeżo zmielonym pieprzem. Następnie solimy, podlewamy wodą i dodajemy drobno posiekane suszone pomidory. Kolejną przyprawą jest kurkuma, która nada pasztetowi odrobinę gorzkiego, wytrawnego smaku. W razie potrzeby dolewamy gorącej wody i dusimy jeszcze 10 minut. Wyjmujemy ziarna ziela angielskiego oraz liść laurowy.

Po ostygnięciu warzyw przekładamy je do misy miksera i mieszamy z kaszą jaglaną i dwoma łyżkami oliwy z oliwek. W trakcie miksowania dodajemy łyżkę majeranku a po chwili soczewicę. Na koniec doprawiamy pieprzem i solą do smaku (jeśli potrzeba).

Przekładamy masę do formy wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy 45 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni.


środa, 17 czerwca 2015

Podpłomyk z komosy ryżowej (wegański, bezglutenowy)

Jeśli lubicie komosę ryżową to powinniście koniecznie przygotować zrobiony z niej podpłomyk. Ma bardzo ciekawy, wytrawny smak i zdajemy sobie sprawę, iż nie wszystkim przypadnie do gustu. Staramy się często jeść komosę. Tak jak już Wam pisaliśmy jest bardzo cennym zbożem i warto jest uwzględnić ją w diecie.



Potrzebujemy:
  • 300g ziaren białej komosy ryżowej
  • 350ml wody
  • łyżeczkę soli
  • szczyptę zmielonego kminku
  • szczyptę zmielonej czarnuszki
Ziarna komosy ryżowej mielimy na mąkę w wysokoobrotowym blenderze. Miksujemy ją razem z wodą, solą, czarnuszką i kminkiem na ciasto o konsystencji bardzo gęstej śmietany.

Ciasto wylewamy na blachę pokrytą papierem do pieczenia. Pieczemy w temperaturze 200 stopni w piekarniku z termoobiegiem przez około 25 minut. Podpłomyk najlepiej jest kroić po ostygnięciu.

środa, 10 czerwca 2015

Pasta z czerwonej soczewicy (wegańska, bezglutenowa)

Strączki dorosły człowiek powinien jeść dwa razy w tygodniu z uwagi na fakt, iż zawierają dużo białka a jego nadmiar w diecie jest szkodliwy. My uwielbiamy je jeść w postaci past. Do wszelkiego rodzaju past bardzo dobrze nadaje się czerwona soczewica. Kilka dodatków, podpłomyk i śniadanie gotowe... Zaledwie w kilka minut :-)




Potrzebujemy:
  • szklankę ugotowanej czerwonej soczewicy
  • czerwoną cebulę
  • ząbek czosnku
  • szczyptę cząbru
  • szczyptę tymianku
  • szczyptę majeranku
  • kilka kropel cytryny
  • kilka listków świeżej bazylii (opcjonalnie)
  • sól i pieprz do smaku
  • dwie łyżki oliwy z oliwek
Na rozgrzaną patelnię wylewamy oliwę z oliwek i smażymy pokrojoną bardzo drobno cebulę. Po chwili dodajemy rozgnieciony czosnek oraz cząber, tymianek, majeranek i pieprz. Następnym składnikiem jest królowa potrawy - czerwona soczewica. Mieszamy ją dokładnie z cebulką - powinna się rozpaść do konsystencji pasty. Solimy do smaku, dodajemy kilka kropel cytryny. Na koniec można dodać dla aromatu kilka poszatkowanych listków świeżych ziół.

sobota, 9 maja 2015

Zupa krem z marchwi (wegańska, bezglutenowa)


Nigdy nie lubiliśmy typowej marchwianki. Teraz wiemy, że każda zupa może być pyszna jeśli się ją odpowiednio doprawi. Eksperymentujcie z ziołami. Można teraz dostać po bardzo przystępnych cenach wspaniałe sadzonki ekologicznych ziół, dzięki którym Wasze potrawy staną się aromatyczne i smaczne. Warto jest się w nie zaopatrzyć. Dla zachęty możemy dodać, iż posadzony na balkonie rozmaryn przetrwał nam w zeszłym roku do późnej jesieni. Przepis na zupę z tym wspaniałym ziołem znajdziecie poniżej.



Potrzebujemy:
  • 8 marchwi
  • 1 cebula
  • 1 ziemniak
  • 1 pietruszka
  • imbir (ok. 1 cm)
  • ząbek czosnku
  • 2 łyżki oliwy z oliwek
  • 3 ziela angielskie
  • liść laurowy
  • łyżka cytryny
  • łyżka soli
  • kilka listków rozmarynu
  • szczypta pieprzu
3 marchewki i pietruszkę gotujemy drobno pokrojone na wywar w około 1,5 litra wody wraz z ziołami (zielem angielskim, liściem laurowym, rozmarynem, imbirem, rozgniecionym czosnkiem) oraz solą. W wersji niewegańskiej można dodać łyżkę masła.

Równolegle na patelni podsmażamy na tłuszczu pokrojoną drobno cebulę. Następnie dodajemy pokrojoną w drobne cząstki resztę marchwi oraz ziemniaka. Smażymy kilka minut, a następnie podlewamy delikatnie wodą i dusimy przez około 20 minut.

Na koniec dokładnie miksujemy duszone warzywa z wywarem (wyławiamy tylko z niego wcześniej liść laurowy oraz ziela angielskie). Dodajemy pieprz, sól i sok z cytryny do smaku.

poniedziałek, 4 maja 2015

Podpłomyk z orkiszu (wegański, bez drożdży, bez zakwasu)

Niestety bardzo odżywcza pszenica przestała dziś być zdrowym produktem. Próby ulepszenia natury, poprzez modyfikacje genetyczne sprawiły, że powszechnie nie jest tolerowana. Na szczęście, stare odmiany pszenicy, takie jak orkisz, nie zostały zepsute przez naszą cywilizację. Orkisz ma działanie wzmacniające i odbudowujące. Był niezwykle ceniony w starożytności i przez  św. Hildegardę z Bingen. Może słyszeliście o zalecanej przez nią diecie orkiszowej? Zboże to zawiera więcej białka niż pszenica oraz cenne mikroelementy tj.:cynk, selen, miedź oraz witaminy: A, E i D. Dominującymi tłuszczami są bardzo potrzebne dla zdrowia nienasycone kwasy tłuszczowe - linolenowy i linolowy. A więc orkisz warto jeść! Dziś na śniadanie mieliśmy orkiszowe podpłomyki. To, co zostało dziecko zabrało z ochotą do przedszkola.




Potrzebujemy:
  • 300 g mąki z orkiszu
  • 300 ml wody
  • łyżeczka soli
  • szczypta mielonego kminku
  • szczypta mielonej czarnuszki


Mąkę miksujemy razem z wodą, solą, kminkiem i czarnuszką na ciasto o konsystencji bardzo gęstej śmietany.

Ciasto wylewamy na blachę pokrytą papierem do pieczenia. Pieczemy w temperaturze 200 stopni w piekarniku z termoobiegiem przez około 25 minut. Chlebek najlepiej wypieka się na kamieniu szamotowym.

Podpłomyk dobrze jest kroić po ostygnięciu.

poniedziałek, 20 kwietnia 2015

Chałwa lniana (bez cukru, wegańska, bezglutenowa)


Uwielbiamy chałwę... Niestety nasza córeczka jest uczulona na sezam i bardzo przeżywa jak nie może jeść tego co jej rodzice. I tak postanowiliśmy zrobić coś co do złudzenia będzie przypominało chałwę by dziecku nie było przykro patrzeć na objadających się tym przysmakiem dorosłych. Zamiast sezamu użyliśmy lnu i eksperyment się powiódł. Siemię lniane jest bogatym źródłem kwasów omega-3, wpływających m.in. bardzo korzystnie na pamięć, zdolności i poziom inteligencji. Ktoś nam kiedyś co prawda powiedział, że dzieci dzielą się na genialne i te cudze, ale może mimo wszystko warto jest zapewnić odpowiednią dawkę kwasów omega-3 w diecie naszych małych omnibusów? Dorosłym też nie zaszkodzi. :-)


Potrzebujemy:
  • 100 g nasion lnu złocistego
  • łyżka oleju kokosowego
  • 2 łyżki syropu klonowego (zamiennie miodu lub innego syropu)
  • kilka orzechów włoskich (lub pecan)
  • garść rodzynek
Len złocisty miksujemy w szybkoobrotowym mikserze (lub młynku do kawy) na mąkę. Dodajemy olej kokosowy oraz syrop klonowy (w ilości odpowiadającej naszym upodobaniom). Całość dokładnie mieszamy. Na koniec dodajemy posiekane bakalie i po wymieszaniu, wykładamy do małych foremek. Świetnie sprawdzają się foremki silikonowe. Najlepiej schłodzić chałwę w lodówce, dzięki czemu nie będzie się kruszyła.

sobota, 18 kwietnia 2015

Pasta słonecznikowa z czosnkiem niedźwiedzim (wegańska, bezglutenowa)

Wiosna... Jak miło! Pogoda za oknem nas nie rozpieszcza, ale już możemy cieszyć się bogactwem nowalijek. Całą zimę marzyliśmy też o czosnku niedźwiedzim, którego sezon właśnie się rozpoczął. To prawdziwa bomba witaminowa. Zawiera witaminy C, A i E a także stanowi cenne źródło selenu i żelaza. Jest naturalnym antybiotykiem, ma właściwości anty-pasożytnicze, anty-rakowe i oczyszczające. Rozrzedza krew, obniża zawartość cholesterolu, wspomaga trawienie. Jego inne zalety długo można byłoby wymieniać....Nie potrafimy zupełnie zrozumieć jak to cudowne, naturalne i stosowane od wieków lekarstwo poszło w zapomnienie. Stąd apelujemy - wykorzystajcie krótki sezon na czosnek niedźwiedzi w pełni! Dodawajcie go do past, chlebów, zup, sałatek i czego tylko się da. U nas w roli głównej wystąpił dziś w paście słonecznikowej. Przepis znajdziecie poniżej.



Potrzebujemy:
  • 3/4 szklanki pestek słonecznika
  • garść pestek dyni
  • pęczek czosnku niedźwiedziego
  • pęczek natki pietruszki
  • garść pomidorów suszonych
  • kilka zielonych wydrylowanych oliwek
  • łyżkę soku z cytryny
  • 3 łyżki oleju lnianego
  • szczyptę soli
Pomidory suszone, pestki słonecznika oraz pestki dyni zalewamy zimną wodą i zostawiamy do nasiąknięcia przez kilka godzin (albo całą noc). Całość (razem z pozostałą wodą) łączymy z pozostałymi składnikami w szybkoobrotowym blenderze i miksujemy przez kilka minut na gładką pastę.

wtorek, 14 kwietnia 2015

Podpłomyk gryczany (wegański, bezglutenowy)

Podpłomyki gryczane to nasz kolejny zastępnik pieczywa. Jest to obecnie ulubiony "chlebek" naszego dziecka, który bardzo chętnie zabiera ze sobą do przedszkola na drugie śniadanie. Z całego serca namawiamy Was byście sami przygotowywali pieczywo dla swoich pociech. Podpłomyki to całkiem niezła opcja - są zdecydowanie mniej śluzotwórcze od dostępnego w sklepach pieczywa.

Ku naszemu zaskoczeniu podpłomyki gryczane okazały się być dość delikatne w smaku. Jak dodacie do nich za mało wody to będą gumowate...



Potrzebujemy:
  • 300g drobno zmielonej mąki z niepalonej kaszy gryczanej
  • 350ml wody
  • łyżeczkę soli
  • szczyptę zmielonego kminku
Mąkę miksujemy razem z wodą, solą i kminkiem na ciasto o konsystencji bardzo gęstej śmietany.

Ciasto wylewamy na blachę pokrytą papierem do pieczenia. Pieczemy w temperaturze 200 stopni w piekarniku z termoobiegiem przez około 25 minut. Podpłomyk najlepiej jest kroić po ostygnięciu.

Aby osiągnąć jeszcze lepszej jakości podpłomyki, warto zakupić kamień szamotowy do piekarnika. U nas sprawdza się doskonale. Małgosiu dziękujemy Ci za jego zarekomendowanie :).

niedziela, 12 kwietnia 2015

Ciasteczka jaglane (wegańskie, bezglutenowe)

Mieliśmy w domu nadmiar kaszy jaglanej a nasze dziecię chciało czegoś słodkiego. A ponieważ tatuś nigdy ukochanej córeczce niczego nie odmówi to zakasał rękawy i po całym dniu ciężkiej pracy pomaszerował ochoczo do kuchni. W efekcie powstały szybkie jaglane ciasteczka, za które rodziciel został mocno wycałowany. :-)


Potrzebujemy:
  • 2 szklanki ugotowanej kaszy jaglanej
  • garść suszonych moreli
  • garść rodzynek
  • kilka datktyli
  • łyżka syropu klonowego
  • 2 łyżki karobu
  • szczypta cynamonu
  • odrobina kardamonu
  • łyżka oleju kokosowego (opcjonalnie)
Bakalie siekamy na drobną kostkę (lub blendujemy do mocnego rozdrobnienia). Następnie miksujemy z całą resztą składników. Powinniśmy otrzymać konsystencję gęstego ciasta, w razie potrzeby dodając odrobinę wody. Na blasze pokrytej papierem do pieczenia formujemy małe, cienkie ciasteczka. Pieczemy (suszymy) około 15 minut w temperaturze 150 stopni (najlepiej z funkcją termoobiegu).

niedziela, 22 marca 2015

Naleśniki z amarantusa (wegańskie, bezglutenowe)

Naleśniki z amarantusa to doskonały sposób na włączenie w codzienne posiłki tego wartościowego, bezglutenowego zboża. Jest bogatym źródłem żelaza, wapnia,  magnezu oraz cennego skwalenu, opóźniającego procesy starzenia.
Niestety przepis ten nie jest prosty w wykonaniu. My musieliśmy poświęcić kilka porwanych naleśników, zanim doszliśmy do wprawy. Ale nie można się zniechęcać. Na pewno przygodę z wegańskimi, bezglutenowymi naleśnikami powinno się rozpocząć od gryczanych, które bez porównania łatwiej jest usmażyć.



Potrzebujemy:
  • 500 g mąki z amarantusa
  • 900 ml wody
  • 2 łyżki oliwy z oliwek
  • łyżeczka soli
Wszystkie składniki bardzo dokładnie miksujemy. Na rozgrzanej, suchej patelni o bardzo dobrej jakości powierzchni nieprzywierającej smażymy dość grube (około 2-3 mm) naleśniki. Każdy naleśnik przewracamy na drugą stronę, jak będzie już dobrze wypieczony. Jest to dość trudna i delikatna operacja. Najlepiej wspomóc się szeroką i cienką łopatką.

piątek, 13 marca 2015

Komosanka - "owsianka" z quinoa (bezglutenowa, wegańska)

Uwielbiamy komosę ryżową i z tego powodu często na śniadanie jemy komosankę, czyli coś co do zasady bardzo przypomina zwykłą owsiankę. Jest to bardzo szybkie, pożywne i smaczne śniadanie. "Owsiankę" można praktycznie zrobić z prawie każdych płatków. Nam smakuje też jej jaglana wersja.
Jeśli tylko macie finansowe możliwości gorąco Was namawiamy do zakupu płatkownika i przyrządzenia własnych płatków w domu. Robi się je błyskawicznie. Dzięki temu sprytnemu urządzeniu macie świadomość, że jecie najwyższej jakości i zawsze świeże płatki.



Potrzebujemy:
  • 250g płatków z komosy ryżowej (u nas z czerwonej)
  • 2 łyżki orzechów włoskich
  • garść rodzynek
  • 3 suszone morele
  • 3 daktyle
  • garść pestek słonecznika
  • 3 łyżki czarnego sezamu
  • 1 suszona gruszka (opcjonalnie)
  • 2 jabłka
  • szczypta cynamonu
  • szczypta kardamonu
  • masło (opcjonalnie)
  • gorąca woda
Płatki zalewamy wrzątkiem, tak by wchłonęły całą wodę i uzyskały konsystencję płynnej pasty. Masę cały czas mieszamy podgrzewając na małym ogniu i dodając posiekane bakalie oraz kawałek masła (oczywiście pomijamy ten składnik, jeśli chcemy uzyskać wersję wegańską komosanki). Gotujemy kilkanaście minut.

Równolegle miksujemy jabłka z cynamonem i kardamonem na mus. W przypadku, gdy nie możemy jeść surowizny, powstały mus przegotowujemy.

Ugotowaną komosankę serwujemy polaną musem jabłkowym.

środa, 11 marca 2015

Flaczki z boczniaków (wegańskie, bezglutenowe)

Boczniaki mogą świetnie imitować flaczki. Jest to jedna z popularniejszych potraw, którą przygotowuje się na bazie tych wspaniałych grzybów. Ponieważ kupiliśmy ostatnio sporą ilość dorodnych boczniaków to od razu część z nich przerobiliśmy na grzybową zupę :-) Flaczki z boczniaków śmiało możecie zaserwować nawet przy Wielkanocnym stole.



Potrzebujemy:
  • 0,5 kg świeżych boczniaków
  • 2 łyżki oliwy z oliwek
  • duża cebula
  • pietruszka
  • dwie marchewki
  • ząbek czosnku
  • plasterek imbiru
  • łyżka majeranku
  • 2-3 liście laurowe
  • 3-4 ziarna ziela angielskiego
  • 2 łyżki sosu sojowego
  • 1 litr wody
  • sól i pieprz do smaku
Rozgrzewamy w garnku oliwę z oliwek i smażymy na niej posiekaną cebulę. Następnie dodajemy drobno poszatkowaną marchewkę i pietruszkę oraz boczniaki pokrojone w cienkie paski imitujące flaczki. Dusimy przez kilkanaście minut na małym ogniu z wszystkimi przyprawami (czosnek, imbir, majeranek, liście laurowe, ziele angielskie, pieprz) i dodanym po chwili sosem sojowym. Następnie całość zalewamy wodą, doprowadzamy do wrzenia i gotujemy przez około 20 minut. Na koniec solimy do smaku.

niedziela, 22 lutego 2015

Kotlety z boczniaka w owsianej panierce (z opcją wegańską)

To chyba najprostszy sposób na zjedzenie pysznych, soczystych boczniaków. Nie powinno się jeść zbyt często smażonych potraw, ale cóż... dziś jest niedziela :-). Powszechnie przyjmuje się, że w grzybach nie ma nic wartościowego. Nic bardziej mylnego! Boczniaki zawierają białko, witaminy z grupy B, fosfor, magnez, potas, cynk, sód, żelazo. Mają działanie przeciwnowotworowe i obniżają poziom cholesterolu. Pamiętajcie, że grzyby te są bardzo delikatne i trzeba mieć to na uwadze przy ich myciu.




Potrzebujemy:
  • 10 dużych boczniaków
  • 50g płatków owsianych
  • ew. 1 jajo kurze (lub 5 jajek przepiórczych)
  • sól
  • ew. pieprz
  • oliwa z oliwek
Płatki owsiane mielimy krótko w młynku do kawy na gruboziarnistą mąkę. Jeśli tolerujemy jaja, roztrzepujemy je. W przeciwnym wypadku jajko zastępujemy zmieszanymi 5 łyżkami wody z 5 łyżkami mąki owsianej. Dodajemy sól i ew. pieprz. Na oddzielny płaski talerz wysypujemy resztę mąki owsianej.

Boczniaki obtaczamy wpierw w jajku (lub jego owsianym zastępniku) a następnie w mące owsianej. Na patelni rozgrzewamy oliwę. Boczniaki smażymy z dwóch stron aż uzyskają złocisty kolor.

poniedziałek, 16 lutego 2015

Zupa krem z jarmużu (wegańska, bezglutenowa)


Nie wiem, czy jedliście kiedyś zupę krem z jarmużu - jeśli nie, to koniecznie powinniście :-) My pierwszy raz próbowaliśmy tej zupy na feriach w Farfurnii w Zawadce Rymanowskiej i tak nam zasmakowała, że postanowiliśmy odtworzyć jej smak sami. Jest bardzo prosta w przygotowaniu - idealne danie na obiad lub kolację. Jedyną trudnością może być zakupienie jarmużu. Cześć z Was skarży się, że nie jest łatwo go dostać. Warto jednak poszukać, bo warzywko to jest mega zdrowe i smaczne. Zastosować je można w kuchni na tysiąc sposobów.






Potrzebujemy:
  • 0,5 kg jarmużu
  • 0,5 kg ziemniaków
  • 3 marchewki
  • 2 cebule
  • 2 ząbki czosnku
  • łyżka masła lub oliwy z oliwek
  • 3 ziarenka ziela angielskiego
  • 2 liście laurowe
  • szczypta kminku
  • szczypta kozieradki
  • szczypta kurkumy
  • sól
Ziemniaki i marchewkę gotujemy na wywar w około litrze wody wraz z ziołami (zielem angielskim, liściem laurowym, kminkiem, kozieradką, kurkumą) oraz solą.

Równolegle na patelni podsmażamy na tłuszczu pokrojoną drobno cebulę. Dodajemy poszatkowany jarmuż. Po chwili duszenia wrzucamy rozgnieciony czosnek. Podlewamy wodą i dusimy przez około 30 minut.

Na koniec dokładnie miksujemy uduszony jarmuż z wywarem. Solimy do smaku.

poniedziałek, 9 lutego 2015

Pieczone warzywa

Dziś na kolację serwujemy pieczone warzywa z ziemniakami i batatami. Do tego troszkę ziół i kolacja gotowa. Danie to przypominało nam troszkę słynne chrzanowskie pieczone. Oczywiście w wersji wege:-) Jak macie znajomych albo rodzinę na południu Polski to doskonale wiecie, o co nam chodzi. Sezon zimowy w pełni, ale już marzymy o letnich daniach wykonywanych na świeżym powietrzu przy pomocy kociołka.  Tymczasem pozostaje nam jedynie piekarnik. Wiosno przybywaj!



Potrzebujemy:
  • ulubione warzywa (u nas: ziemniaki, bataty, topinambur, marchew)
  • 2-3 łyżki oliwy
  • łyżeczka oregano
  • szczypta rozmarynu
  • ząbek czosnku
  • sól
Oliwę łączymy z przyprawami oraz rozgniecionym czosnkiem. Dobrze mieszamy i pozostawiamy na czas przygotowania warzyw  by oliwa przeszła aromatem ziół i czosnku. Obrane i oczyszczone warzywa kroimy na niezbyt duże kawałki o podobnej wielkości. Następnie polewamy je naszą oliwą z ziołami i dokładnie mieszamy, aby się nią równomiernie pokryły. Warzywa wykładamy na blachę piekarnika lub do żaroodpornego naczynia. Pieczemy bez przykrycia w temperaturze 175 stopni około godzinę, co kilkanaście minut mieszając, aby się równomiernie upiekły.

niedziela, 1 lutego 2015

Najzdrowszy makowiec (wegański, bezglutenowy, bez cukru)

Jak przygotować makowiec by nie dopuścić do utlenienia maku i innych wysokotłuszczowych nasion, orzechów i pestek pod wpływem zbyt wysokiej temperatury? Skoro piec nie można, to spróbowaliśmy masę makową ugotować i udało się. Ciasto jest tak samo dobre i zwięzłe jak upieczone - my nie zauważyliśmy różnicy. Potrzeba matką wynalazku:-)




Potrzebujemy:
  • 400g maku
  • dwie duże garście rodzynek
  • dwie małe garście daktyli
  • 1 średnie jabłko
  • 1/3 szklanki pestek słonecznika
  • 1/3 szklanki orzechów pekan
  • 3 łyżki zmielonego siemienia lnianego
  • 2 łyżki syropu klonowego
  • garść wiórków kokosowych
Mak zalewamy wrzątkiem i odstawiamy na kilka godzin (najlepiej na noc).

Bakalie (rodzynki, daktyle, pestki słonecznika i orzechy) delikatnie miksujemy na grube cząstki. Połowę bakalii odkładamy, do reszty dodajemy mak, pokrojone jabłko i siemię lniane. Miksujemy na gładką masę.

Do zmiksowanej masy dodajemy odłożoną resztę bakalii, wiórki kokosowe i syrop klonowy (odpowiednio do smaku, w zależności od upodobań). Całość przekładamy do garnka i mieszając gotujemy przez kilka minut.

Przegotowaną masę makową przelewamy na blachę (np. mała okrągła tortownica) i zostawiamy do ostygnięcia. Jeśli masa jest zbyt mokra możemy podsuszyć ją w piekarniku (termoobieg, temperatura poniżej 100 stopni).


sobota, 10 stycznia 2015

Rozgrzewający napój imbirowy

Nasz cudowny lekarz bardzo skutecznie namówił nas na wyeliminowanie z codziennej diety herbaty. Nawet ta zielona, tak często zalecana przez dietetyków, nie jest zdrowa. Pamiętajcie, że soki owocowe i warzywne powinniście również omijać szerokim łukiem. Są bardzo ciężkostrawne i wychładzają organizm. Tak na prawdę wszystko, co jest cenne w owocach i warzywach pozostaje w ich wytłokach. Co zatem powinno się pić? Przede wszystkim gorącą wodę. To jedyny napój, który można pić bez ograniczeń. Mina kelnera jak zamówicie w restauracji wrzątek - bezcenna! W chłodniejsze dni, takie jak dziś, można się też wspomóc napojem imbirowym. Ma silne działanie rozgrzewające. O niesamowitych właściwościach tej rośliny można by napisać książkę. Wspomnimy tylko, że każda osoba chora na reumatyzm powinna śpiewać o nim ody. My śpiewamy zgodnym chórem od dawna:-)



Potrzebujemy:
  • 3-5 plasterków imbiru
  • 1 plasterek kurkumy
  • 2-3 suszone maliny
  • 1 daktyl (opcjonalnie)
  • 4 goździki
  • 1 owoc kardamonu
  • kawałek kory cynamonu
  • ociupinka soli (1 ziarenko)
Wszystkie składniki zalewamy wrzątkiem i parzymy około 5 minut pod przykryciem. Później rozkoszujemy się harmonijnym smakiem tej cudownej herbatki i czujemy jak nas delikatnie rozgrzewa.

sobota, 3 stycznia 2015

Łagodne curry warzywne (bezglutenowe, wegańskie)

Kuchnia azjatycka jest dla nas wielką inspiracją. Bardzo często sięgamy po przepisy z tamtej strony świata. Przecież Azjaci od setek a nawet tysięcy lat wiedzieli jak prawidłowo zbilansować dietę by zapewnić sobie zdrowie i długowieczność. Szkoda, że obecnie bardziej inspirują się naszą kulturą a nadmiar cukru, nabiału i mięsa prowadzi ich do poważnych chorób. Kiedyś w tamtych stronach nikt nie wiedział czym jest np. miażdżyca i cukrzyca. Dziś  poważne choroby cywilizacyjne, typowe dla krajów zachodnich, diagnozowane są u coraz młodszych ludzi. Dlatego warto jest być wiernym tradycji i to, co jest sprawdzone przekazywać kolejnym pokoleniom. Dziś przygotowaliśmy na obiad curry. Jest to bardzo szybka i prosta potrawa jednogarnkowa. Bardzo Was zachęcamy, aby w przypadku takich dań kierować się zasadami kuchni pięciu przemian. Wtedy macie świadomość, iż danie to będzie najlepiej zbilansowane smakowo i korzystne dla Waszych organizmów. Tak łagodną wersję curry możecie bez wahania zaserwować dzieciom, o ile nie są uczulone na zaproponowane przez nas przyprawy.



Potrzebujemy:
  • 2 niewielkie bakłażany
  • 1 mały batat
  • 1 marchewka
  • 1 biała cebula
  • 1 czerwona cebula
  • puszka mleka kokosowego
  • 2-3 ząbki czosnku
  • 1 cm kawałek imbiru
  • szczypta cynamonu
  • duża szczypta kolendry
  • szczypta mielonego kminu rzymskiego
  • szczypta świeżo zmielonego pieprzu (opcjonalnie)
  • szczypta soli
  • 2 łyżki octu jabłkowego
  • duża szczypta kurkumy
Na rozgrzaną patelnię wlewamy łyżkę oliwy i smażymy na niej pokrojoną w drobną kostkę białą cebulę oraz rozgnieciony oraz poszatkowany czosnek i imbir. Następnie dodajemy cynamon, kolendrę, kmin rzymski i pieprz, które przez chwilę podsmażamy razem z cebulą. Następnym składnikiem jest szczypta soli a po chwili coś kwaśnego - u nas ocet jabłkowy. Kolejną przyprawą jest kurkuma, nadająca całości piękny złoty kolor. W końcu przechodzimy do głównych składników. Na początku wlewamy mleko kokosowe i jak zacznie wrzeć wsypujemy do niego warzywa pokrojone w kostkę (batat i bakłażany) oraz w cienkie paski (marchewkę). Dusimy przez kilka minut pod przykryciem, a następnie dodajemy pokrojoną w paski czerwoną cebulę. Po kilkunastu minutach duszenia solimy do smaku i gotowe.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...